Hej, hej!
Przychodzę dziś do Was z pierwszym postem rozpoczynającym
cykl Co by tu…
Będzie to cykl początkowo poświęcony książkom, filmom i
serialom, ale jeżeli dobrze się przyjmie pomyślę nad jego rozbudowaniem ;)
Posty będą tematyczne – książki, filmy i seriale podzielone będą na konkretne
kategorie. W każdym poście pojawiać się będzie pięć pozycji z danej kategorii,
na które moim zdaniem warto zwrócić uwagę. Chciałabym, żeby te posty zachęciły
Was również do dzielenia się ze mną swoimi myślami i swoimi typami, dzięki
czemu może wpadnę na perełki, które do tej pory omijałam.
Posty prawdopodobnie będą się pojawiać mniej więcej co dwa
tygodnie – tak, aby w miesiącu pojawiły się dwa posty z tego cyklu. Zobaczymy
jak to wyjdzie w praniu :)
Przechodząc od razu do rzeczy – dziś trochę o fantastyce i
science-fiction w książkach.
Pierwszą książką, a właściwie serią książek (którą mimo
wszystko uznam za jedną pozycję) jest Endgame. Pierwsza część Endgame. Wezwanie
podobała mi się, czasami w niej czegoś brakowało, ale w ogólnym rozrachunku
wypadła bardzo dobrze. Niektórzy zauważają w niej podobieństwo do Igrzysk
Śmierci – nie wypowiem się w tym temacie, bo Igrzysk nie czytałam. Jeżeli
chodzi o drugą część Endgame. Klucz niebios jest o niebo lepiej (jutro pojawi
się recenzja, więc będziecie mogli dowiedzieć się czegoś więcej o tej pozycji).
Ciekawych mojej opinii o pierwszej części – zapraszam do
recenzji LINK.
Kolejną pozycją, o której warto wspomnieć jest Dżungla.
Książka, która zahipnotyzowała mnie ze względu na swoją super cudowną okładkę,
a jej treść okazała się równie wyśmienita. Warto wspomnieć, że książka była
debiutem Dariusza Sypenia, więc tym większe brawa należą się autorowi za
wykreowanie tak cudownej fabuły, bohaterów i ubranie tego w wyraziste i ułatwiające
wizualizację opisy.
Zapraszam do recenzji – LINK.
A teraz trochę o pozycji, która moim zdaniem przeznaczona
jest bardziej dla młodszych czytelników, chociaż i ten starszy znajdzie
przyjemność w zanurzeniu się w świecie syren. Mowa oczywiście o Sadze Ognia i
Wody i pierwszej serii cyklu – Wielki błękit. Wiem, że na rynku pojawiła się
już kontynuacja, także mam nadzieję, że przy okazji zakupów ta pozycja trafi do
mojego koszyka, a ja ponownie będę mogła zanurzyć się w świecie Serafiny i jej
przyjaciół.
Zapraszam do recenzji – LINK.
Proroctwo sióstr to kolejna pozycja, o której chcę Wam
wspomnieć. Mimo że moja recenzja tej książki nie jest jakaś fantastycznie
pozytywna, to książkę uważam za dobrą – na tyle dobrą, że zdecydowałam się na
zakup kontynuacji Strażniczka bramy, której jednak nadal nie przeczytałam. Tak
dużo książek, tak mało czasu na czytanie – odwieczny problem książkoholików.
Kolejna pozycja dla młodszych czytelników, ale starsi też będą zadowoleni z
lektury ;)
Zapraszam do recenzji – LINK.
I ostatnia już książka, o której wspomnę – Dopóki nie zgasną
gwiazdy. Autor książki zapewnia czytelnikowi wyprawę do miejsca pokrytego
wieczną zmarzliną. Zanurzając się w fabule nieustannie będziemy czuć chłód na
karku, w związku z klimatem panującym w tym cudownym miejscu, jak również przez
niektóre wydarzenia.
Zapraszam do recenzji – LINK.
To by było na tyle fantastycznych polecanek!
Dajcie znać co sądzicie o postach tego typu, chociaż nie
ukrywam – mam nadzieję, że spodobają się Wam ♥
Z Endgame się niedługo zapozna, Dopóki nie zgasną gwiazdy już przeczytałam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się posty tego typu, więc super by było gdybyś kontynuowała :)
Pozdrawiam serdecznie *-*
Ja muszę zdobyć "Dopóki nie zgasną gwiazdy". Lubię książki w których akcja dzieje się zimą :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Latające książki
Świetny pomysł na cykl :) ^^
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak tam moje wrażenia po Endgame i Gwiazdach... Niechże już przychodzą. :D Skoro polecasz, to tym bardziej muszę nadrobić. :D
OdpowiedzUsuńChcę, chcę, chcę. :D
"Klucz Niebios" na pewno wkrótce przeczytam. Pierwszy tom, podobnie jak Tobie średnio mi się podobał i mam nadzieję, że drugi bardziej przypadnie mi do gustu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Świetny pomysł na cykl ;) jestem w trakcie lektury Endgame i na razie jest "ok", zobaczymy jak będzie później ;) muszę przyznać, że nigdy nie słyszałem o "Proroctwie sióstr"... może kiedyś się za nie zabiorę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
mybooktown.blogspot.com
Jaka super seria!
OdpowiedzUsuńEndgame jest godny polecenia. Pierwszy tom nie jest wybitny jednak drugi - istne cudo! Brakowało mi jednak czegoś w zakończeniu.
Pozdrawiam
blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com
Fajny post :) Dzięki niemu wychwyciłam informację o "Dżungli" i będę polować na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńWiększość z wymienionych mam w planach, najbliższych chyba właśnie Endgame.
OdpowiedzUsuńSeria "Bliźniaczki" ma okropne okładki i trochę mnie odstraszają niestety.
Za to kusi "Dżungla" :)
Pozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Praktycznie żadnej z nich nie znam :(
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na Edgame więc już jakiś plus :D
Bardzo fajna seria :D
Pozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Ugh, tak nienawidzę "Proroctwa sióstr"! Może książka nie była jakoś szczególnie beznadziejna, ale wszystko w niej tak działało mi na nerwy, że ledwo ją przeczytałam -,-
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG