09 stycznia

Co by tu... POOGLĄDAĆ?! [filmy biograficzne]



Dziś przychodzę do Was z kolejnym postem z serii Co by tu... Tym razem chciałam przedstawić Wam pięć filmów biograficznych, które szczególnie zapadły mi w pamięć. Część tych ekranizacji jest mniej znana (przynajmniej tak mi się wydaje), a zostały one przeze mnie wybrane specjalnie, żeby mogły trafić do szerszego grona odbiorców.
W komentarzach pod postem zamieszczajcie swoich biograficznych faworytów ♥



Gia

Burzliwe życie oraz kariera Gii Carangi, niezależnej i pięknej kobiety, która stała się jedną z legend świata mody.







Motyl i skafander

Prawdziwa historia sparaliżowanego redaktora francuskiego czasopisma "Elle", który leżąc w szpitalu, próbuje za pomocą mrugnięć oka opisać swoje wspomnienia.






Przerwana lekcja muzyki

Susanna poznaje Lisę w zakładzie psychiatrycznym. Od niej uczy się akceptacji siebie. 






W pogoni za szczęściem

Film oparty na faktach. Chris, samotny ojciec pozbawiony domu, stara się mimo przeciwności losu o posadę w biurze maklerskim.





Nietykalni 

Sparaliżowany milioner zatrudnia do opieki młodego chłopaka z przedmieścia, który właśnie wyszedł z więzienia.






6 komentarzy:

  1. Nie oglądała tylko pierwszego. Reszta jest naprawdę cudowna. W szczególności "W pogodni za szczęściem", ale szczerze mówiąc trudno jest mi wybrać faworyta :) Po prostu świetne filmy wybrałaś. Ja bym zdecydowanie do tej listy dorzuciła "Spacer po linie - film biograficzny o Johnny'm Cash'u oraz "Blow" z Johnnym Deppem w roli George'a Junga - słynnego przemytnika narkotykowego.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że nie miałam jeszcze okazji obejrzeć żadnego z tych filmów, o których wspomniałaś. Skoro polecasz, to może w niedalekiej przyszłości do nich zajrzę ♥ Szczególnie ciekawi mnie Blow ;)

      Usuń
  2. Ostatnio nie mam czasu na seriale, a z tych oglądałam tylko "W pogoni za szczęściem"
    zaczytana_bella

    OdpowiedzUsuń
  3. W pogoni za szczęściem - jeden z lepszych dramatów, jakie widziałam. Niezwykle motywujący, wzruszający i przede wszystkim prawdziwy. Poza tym widziałam Nietykalnych, uwielbiam ten film, uśmiałam się na nim i wypłakałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Gia" jest bardzo fajna, no i Angelina przepiękna. Cenię "Przerwaną lekcję muzyki", ale przyznam, że nie bardzo już pamiętam ten film, bo oglądałam kilka lat temu. Za to "Nietykalni" to dość świeże doświadczenie i zakochałam się w tym filmie :) Dwa pozostałe wciąż przede mną!

    OdpowiedzUsuń
  5. ,,Przerwana lekcja muzyki" to jeden z moich ulubionych filmów :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.