Zainspirowana ostatnio opublikowanym filmem na kanale Mai K (link dofilmu – klik) o 25 książkowych faktach o niej, zdecydowałam się na
przygotowanie mojej listy faktów, tylko, że w formie pisemnej. Miało być 25, wyszło ostatecznie 26. Początkowo myślałam, że spisanie faktów o mnie sprawi mi więcej problemów, ale poszło znacznie szybciej niż przewidywałam, a jeszcze została mi całkiem spora ich rezerwa ;)
Mam nadzieję, że
ten post Wam się spodoba, a Wy – znajomi blogerzy – zechcecie przygotować
podobne zestawienia u siebie.
➽ Uwielbiam czytać książki papierowe,
➽ ale ostatnio moje serce na dobre
podbiły ebooki.
➽ Po audiobooki sięgam rzadko,
➽ przeważnie wykorzystuję je przy
praktykowaniu metody szybkiego czytania (o metodzie tutaj – klik),
➽ no i zawsze słucham ich na
przyspieszeniu.
➽ Nie lubię kawy, więc przeważnie
w czasie czytania popijam napoje energetyczne,
➽ ale nigdy nie jem, bo jestem
fujarą i brudzę wszystko dookoła.
➽ Uwielbiam, kiedy moje książki
ustawione są kolorystycznie,
➽ jednak przeważnie takie
ustawienie długo u mnie nie wytrzymuje.
➽ A poza tym książki ustawiam
kolumnami, bo zdecydowanie brakuje mi miejsca.
➽ Często łapię się na tym, że
zawieszam się, nie myśląc o niczym, patrząc na moją biblioteczkę.
➽ Jestem okładkową sroką, więc
zdarza mi się kupowanie książek ze względu na okładki.
➽ A do tego uwielbiam je miziać i
obmacywać, ale nigdy nie robię tego publicznie.
➽ Rzadko chodzę do księgarni,
➽ a książki kupuję tylko przez
internet.
➽ Kiedy przeczytam ebooka i okaże
się on dobry, a wersja papierowa ma ładną okładkę, dokupuję też wersję
papierową do kolekcji.
➽ Książki, które zawalają mi
miejsce oddaję w dobre ręce lub do pobliskiej biblioteki.
➽ Kryminały występują w mojej
biblioteczce w znacznej przewadze nad innymi gatunkami.
➽ Chętnie czytam książki polskich
autorów
➽ i nie uważam ich za gorszych od
tych zagranicznych (czasami nawet okazują się lepsi!).
➽ Przy każdej książce mogę zasnąć,
bez względu na to, jak bardzo mnie ona zainteresuje,
➽ dlatego rzadko czytam w łóżku.
➽ Moi znajomi raczej nie czytają
książek,
➽ mało kto też wiedział o tym, że
założyłam książkowego bloga (dowiedzieli się przez przypadek z Facebooka).
➽ Mam wrażenie, że moi rodzice nie rozumieją mojego zamiłowania do książek,
➽ ale babcia zawsze mówi, że zawsze mogłabym czytać jeszcze więcej.
Koniecznie napiszcie w komentarzach jakie Wy macie nawyki czytelnicze i podzielcie się ze mną chociaż jednym faktem o sobie ♥
Też kocham wersje papierowe, nie potrafię przekonać się do e-booków, a audio w ogóle nie toleruję (chociaż jako dziecko słuchałam na dobranoc bajki i kochałam to :D ). Jestem fujarą, ale jem (a książkę trzymam kilometr od siebie). Podobnie jak Ty wgapiam się w biblioteczkę (to już lekko podchodzi pod chorobę psychiczną), i rodziców, którzy ne rozumieją mojej miłości do książek :( Chociaż nie, mama rozumie (sama czyta w ilościach hurtowych), za to uważa za dziwną moją chęć posiadania wielu książek na wyłączność, na swojej własnej półce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Książkoholicy, łączmy się w bólu! :) Jak to dobrze, że nie tylko ja mam takie problemy! No i wychodzi na to, że jednak jestem chyba normalna... :D
UsuńTeż rzadko chodzę do księgarni, bo po prostu czas tam za szybko leci i widząc te wszystkie książki z jednej strony wpadam w euforię, a z drugiej jest mi smutno, że nie mogę mieć ich wszystkich ;) Wolę kupować przez internet, bo taniej i mnie to tak nie przytłacza ;)
OdpowiedzUsuńMoi znajomi też raczej nie czytają :/ i nie mam z kim pogadać o książkach niestety.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
houseofreaders.blogspot.com
Ja księgarni nie lubię, bo mam wrażenie, że sprzedawcy traktują mnie tam jak złodzieja - cały czas obserwują, gdzieś skradając się za moimi plecami. Znacznie większy komfort kupowania książek, i zastanawiania się nad nimi, mam kiedy zamawiam je przez internet ;)
UsuńJak dobrze, że jest internet i tu można znaleźć kogoś o podobnych zainteresowaniach! :)
Mi też się zdarza kupować książki ze względu na okładki :D I nie wiem, czy to jest dobre... może zrobię coś takiego u siebie :D To w sumie fajna sprawa by pokazać kawałek siebie, od tej książkowej strony ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie! Rób i nie gadaj ;)
UsuńCzasem kupię książkę w księgarni. Ale to przeważnie, jak jestem na zakupach w galerii, wtedy to jest silniejsze ode mnie. :D
OdpowiedzUsuńA okładkowe sroki są wszędzie i nie uwierzę, jak ktoś zaprzeczy. :D
A kawa jest spoko! :d
Kawa nie jest spoko, bo zostawia kapcia w gębie :D
UsuńOkładki potrafią przyciągnąć wzrok! Też zdarza mi się zasnąć przy książce, nawet bardzo dobrej i wciągającej... :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam na półce kilka ładnych okładek, a zawartość, którą skrywają do niczego się nie nadaje :D
UsuńOkładkowe sroki łączymy się! :) Ile to razy kupiłam książkę ze względu na okładkę :p
OdpowiedzUsuńKawy w ogóle nie piję, bo niej śpię jak zabita ;p
Po kawie śpisz jak zabita? :D Bardzo dziwne!
UsuńPrzyznam, że mi kilka razy zdarzyło się przysnąć przy książce, gdyż byłam już bardzo zmęczona. Dużo ciekawego się o Tobie dowiedziałam.
OdpowiedzUsuńJa czytając na leżąco często się wyłączam, bez względu na to co robię czy czytam :)
UsuńJa zawsze zasypiam czytając na leżąco ;)
UsuńRównież uwielbiam wersje papierowe książek, chociaż ostatnio sięgam także po ebooki. Książki ustawiam różnie (właśnie opublikowałam na blogu moją biblioteczkę, także zapraszam do oglądania ;) ). Ze względu na liczne promocje wolę księgarnie internetowe. Bardzo lubię polskich autorów i tak samo uważam, że czasami okazują się lepsi od tych zagranicznych :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/
Prawda! W księgarniach internetowych znacznie częściej pojawiają się promocje, które zresztą okazują się dużo korzystniejsze ;)
UsuńA ja właśnie wdycham zapach, ściskam, pocieram, dotykaj publicznie od co! I mi z tym dobrze :-) Książki to moja miłość nie ukrywam się z tym. Pozdrawia☺♥
OdpowiedzUsuńPewnie, jak się lubi to nie ma co się ukrywać! :) Ja nie lubię - na mizianie bardziej mi sprzyja domowa aura :)
UsuńJa również rzadko goszczę w księgarniach :)
OdpowiedzUsuńNie korzystam z bibliotek, wolę kupić sobie interesującą mnie książkę i mieć ją na własność. Nie mogę przekonać się do ebooków i audiobooków. I tak samo jak Ty potrafię kupić książkę patrząc tylko na okładkę ;)
Przesyłam pozdrowienia dla babci <3
A myślałam, ze tylko ja mogę zasnąć czytając nawet najbardziej ciekawą książkę. Dlatego również omijam łóżko szerokim łukiem i raczej wybieram krzesło przy biurku jako moje miejsce do czytania
OdpowiedzUsuń