Tytuł: Tęsknię za tobą
Tytuł oryginału: Missing you
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 480
Data wydania: 8 października 2014
Cena katalogowa: 35,90 zł
Dla mnie Coben jest mistrzem kryminalnym i nie ma sobie równych. Jego
książki są idealne na każdą porę roku i każde warunki atmosferyczne, na wielkie
chęci i niechęci. Uwielbiam jego książki, a żadna, którą miałam okazję do tej
pory przeczytać, mnie nie zawiodła. Przy tęsknię za tobą nie mogło być inaczej
i aż zacierałam ręce z radości, że wracam do ukochanego Cobena!
Kat Donovan, detektyw nowojorskiej policji, namówiona przez
przyjaciółkę rozpoczyna poszukiwania kompana życia na jednym z portali
randkowych. Zupełnie przypadkowo trafia na profil swojego byłego narzeczonego,
do którego ostatecznie decyduje się odezwać. Rozmowa wypada bardzo niezręcznie,
a były kochanek spławia kobietę. Kat jednak nie daje za wygraną i zaczyna
węszyć, próbując rozgryźć co się tak właściwie stało z Jeffem, a w międzyczasie
prowadzi nieoficjalne dochodzenie w sprawie zaginięcia kobiety i zajmuje się
tajemniczą śmiercią ojca sprzed lat.
Coben jest jedynym autorem, który w tak idealny sposób buduje całą wielowątkową
fabułę. Wszystko jest przemyślane, wszystko się łączy w jedną spójną całość,
nie pojawiają się żadne niedomówienia. Niesamowicie zaskakujące zwroty akcji i pojawiająca
się na każdej stronie intryga uzupełniają tę powieść. Akcja niesamowicie wciąga,
już od pierwszych stron, utrzymując się aż
do samego końca powieści, a nad klasycznym kryminałem zaczyna dominować mrożący
krew w żyłach thriller. Wielowątkowość fabuły sprawia, że w książce tak jak w
życiu, zaczyna dziać się kilka rzeczy na raz, powstaje mały chaos, pojawiają
się problemy z opanowaniem kilku sytuacji na raz, ale co najważniejsze – cały czas
coś się dzieje. Pojawia się też połączenie wątków prywatnych z zawodowymi, co
wychodzi niesłychanie naturalnie i oddaje rzeczywistość tej powieści. Dodatkowo
Coben zawsze gdzieś między wierszami upchnie prawdy życiowe, które warto wziąć
do siebie, albo chociaż chwilę się nad nimi zastanowić.
Bohaterów pojawia się cała gama, ale muszę przyznać, że miejscami jest
ich za dużo i wprowadzają niepotrzebne zamieszanie – ciężko się połapać kto
jest kim. Główna bohaterka – detektyw Kat Donovan – jest twardą, nieugiętą
babką, która nie przejmuje się byle czym i nie rozczula się na każdym kroku.
Dąży do wyznaczonych celów, bez względu na to czy poniesie za to
odpowiedzialność. To typowa amerykańska bohaterka kryminałów. Zresztą inne
postaci są też dość oklepane i nie przyciągają uwagi czytelnika. Ich osobowość
została bardzo okrojona, także w tej powieści pierwsze skrzypce zdecydowanie
gra rozbudowana fabuła.
Tęsknię za tobą to książka idealna, przy której czytelnik nawet na
moment nie będzie w stanie oderwać się od tej pozycji, bo cały czas będzie
zastanawiał się jak się skończy ta sytuacja, a co się wydarzy w tamtej, a jaki
one mają ze sobą związek. I ostrzegam – to jest jedna z tych książek, które
czytając przed snem odkładamy mówiąc sobie jeszcze
jeden rozdział i idę spać, a ostatecznie kończymy je nad ranem,
przewracając ostatnią stronę.
Wpisuję na listę książek do przeczytania. Nie jestem wielką fanką kryminałów (co nie znaczy, że ich nie lubię), ale wprost kocham książki, przez które się nie śpi.
OdpowiedzUsuńCzytałam wszystkie książki Cobena - uwielbiam go! :)
OdpowiedzUsuń