Rok 2017 zaczął się już w najlepsze, więc
to chyba ostatni moment na podsumowanie ubiegłego roku. Dla mnie 2016 był
rokiem przełomowym, w czasie którego musiałam znaleźć rozwiązanie na połączenie
czytania i prowadzenia bloga z pracą zawodową. Minione 366 dni wspominam bardzo
dobrze – bo znacznie rozsądniej dobierałam sobie lektury, chociaż czasami
planowałam ich za dużo, a przy okazji poznałam masę cudownych książkoholików, a
z niektórymi miałam nawet okazję zobaczyć się osobiście na Warszawskich Targach
Książki.
Na ten rok życzę sobie, żeby moje
książkowe drugie życie było jeszcze lepsze od tego z ubiegłego roku i żebym
wytrwała we wszystkich swoich postanowieniach, nie zawalając przy tym
oczywiście pracy!
Podsumowanie czas zacząć!
[w podsumowaniu jeden tytuł może pojawić
się tylko przy jednej kategorii]
Recenzje wszystkich książek znajdziecie na blogu
Recenzje wszystkich książek znajdziecie na blogu
PODSUMOWANIE KSIĄŻKOWE
Przeczytane łącznie: 130 książek
W tym papierowe: 86
Ebooki: 38
Audiobooki: 6
Wyczytane książki z własnych zapasów: 18!
NAJLEPSZA KSIĄŻKA
Długo rozwodzić się nad tym nie będę, ale
stwierdzam, że Nocny film to
najlepsza książka tego roku, którą dane mi było przeczytać. Gdybym nie była
zawalona książkami po sam sufit przeczytałabym ją ponownie. Koniecznie muszę
też zdobyć wydanie papierowe bo to, które czytałam jest w wersji elektronicznej
(od virtualo.pl). Czemu ta książka okazała się najlepsza? Bo jest mroczna,
tajemnicza, powiedziałabym nawet, że mistyczna. To połączenie kryminału,
sensacji, thrillera z nutką horroru, a to wszystko utrzymane jest w klimacie
noir. Mimo że autorka jest kobietą, to książka wydaje mi się mega twarda i
bardzo męska. Zdecydowanie numer jeden. A kto jeszcze jej nie czytał ten gapa!
NAJGORSZA KSIĄŻKA
W tym roku zaczęłam ostrożniej dobierać
tytuły czytanych książek, bo przecież nie ma czasu na czytanie tych złych!
Jednak trafiła mi się, zupełnie przez przypadek, taka paskuda.
POZYCJA Z NAJŁADNIEJSZĄ OKŁADKĄ
Okładek przykuwających uwagę czytelnika
pojawiło się w tym roku mnóstwo! Aż ciężko coś z tego zacnego grona wybrać. Ale
skoro założenie jest takie, że wybieram jedną książkę do jednej kategorii, to
musi pojawić się tu Hygge.
NAJWIĘKSZE KSIĄŻKOWE ZASKOCZENIE
Ghostman był największym zaskoczeniem,
głównie z tego powodu, że nigdy nie czytałam książek typowo sensacyjnych. O tym
tytule ani o autorze nigdy nigdzie nie słyszałam, więc dość sceptycznie
podchodziłam do czytania tej pozycji.
NAJBARDZIEJ NIEZAWODNE WYDAWNICTWO
Filia Mroczna Strona. Z czystym sumieniem
przyznaję, że książki publikowane przez Mroczną Stronę najbardziej wpasowują
się w moje czytelnicze gusta i jeszcze nie spotkałam się tam z żadną wydawniczą
paskudą!
ODKRYCIE ROKU
Największym zaskoczeniem idealnie
wpisującym się do tej kategorii są pozycje, które ukazują się nakładem Wydawnictwa
Ze słownikiem. Chodzi o to, że wydają oni książki – ogólnie znane i lubiane – w
wersji anglojęzycznej, przy czym wybierają słowa, które mogą być nieznane
czytelnikowi i od razu tłumaczą je na marginesach. To najlepsze pozycje
anglojęzyczne dla tych, którzy boją się czytać po angielsku albo dopiero
rozpoczynają z nim swoją przygodę.
NAJWIĘKSZY KSIĄŻKOWY KAC
Zdecydowanie Mimo twoich win. Nie dość,
że zupełnie nie spodziewałam się, że romans zawróci mi w głowie, to kompletnym
zaskoczeniem był kac – objawiający się dzień, tydzień, miesiąc po przeczytaniu
pierwszego tomu. Kolejne dwa tomu wyczekałam i przeczytałam, a za bohaterami i
samą historią niesamowicie tęsknię.
UKOCHANY BOHATER
Andrzej Krzycki z trylogii grobiańskiej
Krzysztofa A. Zajasa. Wskrzesiłabym go i stanęlibyśmy na ślubnym kobiercu!
NAJLEPSZY POLSKI DEBIUT
Mam dwóch zeszłorocznych faworytów i nie
ma opcji, żebym ich rozdzieliła. Aortę uwielbiam za mega mroczny klimat, za
idealną konstrukcję kryminalną i umiejscowienie fabuły w Pruszkowie. I Najgorsze
dopiero nadejdzie, w której cenię wartką akcję i jej niespodziewane zwroty, a
do tego tą nutkę sensacji i thrillera.
Obie książki – oba debiuty – są zupełnie
inne, a wywołały we mnie mniej więcej taki sam efekt po ukończeniu książki.
Rozdarte serce i oczekiwanie na kolejne tomy.
KSIĄŻKA DAJĄCA NAJWIĘKSZEGO MOTYWACYJNEGO
KOPA
Zarządzanie codziennością dała mi kopa,
ale tylko tymczasowego (cała ja i mój słomiany zapał). Musiałabym częściej zaglądać
do tej książki, żeby uzyskać jakiś bardziej długotrwały efekt, ale warto
wspomnieć, że skoro w jakikolwiek sposób na mnie podziałała to już jest coś!
NAJLEPSZY KRYMINAŁ
Może Obce dziecko nie miało super
wybitnie wykreowanej fabuły, może nie była ona na tyle pogmatwana, żeby nie
dało się przewidzieć zakończenia, jednak mimo wszystko ten tytuł zajmuje u mnie
pierwsze miejsce wśród typowych kryminałów.
NAJLEPSZA BABSKA KSIĄŻKA
Kuszenie losu całkowicie mnie zaskoczyło
– najpierw super uroczą okładką, a później bohaterami i fabułą, od której nie
mogłam się oderwać.
NAJLEPSZA KSIĄŻKA NAUKOWA
Teraz już rozumiem fenomen Wajraka i
kolejki na WTK porównywalne do tych, które tworzyły się przy stoisku z
Remigiuszem Mrozem. Wilki trzeba przeczytać, nie ma co tu o nich dużo gadać!
NAJLEPSZY REPORTAŻ
Nemezis, dzięki której Rio de Janeiro –
stolica brazylijskiego karnawału – jawi się czytelnikowi jako miasto ciągłej
niepewności, biedoty i problemów finansowych. Nie wspominając o mafii i śmierciach,
za które nikt nie bierze odpowiedzialności.
NAJBARDZIEJ WYJĄTKOWA I NIEPOWTARZALNA
FABUŁA
Bez szans jeszcze nie miała swojej
premiery, ale była książką, którą zamknęłam czytelniczy rok 2016. Ogromne
zaskoczenie (kolejne), bo jak na książkę dla młodszych czytelników bardzo mnie
poruszyła. Autorka odeszła od wszelkich typowo wykorzystywanych w YA i NA
wątków. Tu pojawia się masakryczna biedota, problemy rodzinne, śmierć, ciężka
fizyczna praca w kopalni i zero jakiegokolwiek luksusu. Z każdej strony
występują jakieś problemy. Ale pojawia się też cudowny heroizm i niesamowicie
mądre przesłanie. To najbardziej autentyczna książka z tego gatunku, wśród
tych, które do tej pory czytałam.
DAJE DO MYŚLENIA
Przyjaciele zwierząt – historia o
autystycznym siedemnastoletnim chłopcu, który przez swoją inność nie może
znaleźć żadnych przyjaciół, jawiąca się jako ciągła walka o normalne i godne życie
dla autyka i jego najbliższej rodziny.
TA, KTÓRĄ POWINNAM POKOCHAĆ
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
strasznie mnie zawiodła. Dopiero w poprzednim roku się za nią zabrałam, ale obszernie
zbudowany wątek obyczajowy skutecznie mnie odstraszył.
DO POCHŁONIĘCIA NA JEDEN WIECZÓR
Takich książek mam niewiele i mam
wrażenie, że Drugie życie było jedyną książką, przy której w ubiegłym roku
zarwałam noc. Jestem leniem, lubię spać, więc często wolę zrezygnować z
czytania książki i wolę się wyspać. W fabule Drugiego życia działo się tyle, że
nie byłabym w stanie spokojnie przespać nocy, cały czas rozmyślając jak
historia się skończy, więc łatwiej było ją po prostu doczytać.
ULUBIONY CYTAT KSIĄŻKOWY
UKOCHANY AUTOR
Poprzedni rok obrodził w masę świetnych współprac
z autorami. Co ciekawe wszyscy z nich to faceci, a jak dłużej o tym myślę, to
wszystkich mogę podpiąć pod miano „kryminalisty”. Uwielbiam ich wszystkich i
chętnie utrzymuję kontakt, ale nadal Alek Rogoziński jest moim numerem jeden. Ta
chemii wyczuwalna jest na kilometr!
ADAPTACJA KSIĄŻKI, KTÓRA OKAZAŁA SIĘ
NAJWIĘKSZĄ KLAPĄ
Zjawa i pozwolę sobie pozostawić to bez
większego komentarza.
BLOGOWE PODSUMOWANIE
Na bloga zaglądaliście ponad 80 000 RAZY!
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANA RECENZJA
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANY POST OKOŁOKSIĄŻKOWY
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNA RECENZJA
NAJCZĘŚCIEJ SZUKALIŚCIE
NAJCZĘŚCIEJ ZAGLĄDACIE DO MNIE Z
Życzę sobie, żeby kolejny rok był jeszcze bardziej udany i książkowo, i blogowo! A za wszystkie odwiedziny, komentarze i uwagi serdecznie Wam dziękuję!
Świetne podsumowanie, dużo się u Ciebie dzieje :D Życzę Ci jeszcze lepszego 2017 roku, spełnienia marzeń, rozwoju bloga i uśmiechu na twarzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Dolina Książek
Jestem trochę zaskoczona faktem, że "Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" cię zawiodła. Masz plan dać szansę kolejnej części czy już na 100 procent odpuszczasz Larssona? :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wyniki :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuń"Mimo moich win" w ogóle do mnie nie trafiło, ale to z pewnością kwestia gustu. Historia przedstawiona przez autorkę była niebanalna, ale jednocześnie strasznie działająca na nerwy. Miałam ochotę udusić Olivię - zresztą jej wybranek nie był lepszy :/ Jedynie zakończenie było dobre i uznałam, że potraktuje je jak coś ostatecznego i nie sięgnę po kolejne części.
OdpowiedzUsuńCzekam na "Bez szans"!
Powodzenia w 2017 roku i oczywiście samych wyśmienitych lektur :D
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Jakie Ty robisz piękne zdjęcia, niezwykle klimatyczne! Gratuluję udanego 2016 roku!
OdpowiedzUsuńGratuluję tak owocnego i tak zaczytanego roku! 130 książek - marzenie! :D Cudowności w 2017. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje foty z Insta! :D Gratuluję takich dobrych osiągnięć :)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie! Gratuluję uzyskanych wyników i życzę jeszcze lepszego zaczytanego 2017. Z wymienionych przez Ciebie książek, wielu nie czytałam. Zgadzam się z Tobą, że "Obce dziecko" jest jednym z najlepszych kryminałów wydanych w ubiegłym roku.
OdpowiedzUsuńPs. Z Niemiec, to ja zaglądam :P
Woow... 130 książek to jest wynik. :D Gratuluję sukcesów. Też uwielbiam Alka. :D
OdpowiedzUsuń