25 grudnia

Najlepsze książki przeczytane w 2018 roku



Subiektywny ranking najlepszych książek przeczytanych w 2018 roku.

Ten rok przyniósł mi mnóstwo dobrych książek, które zrobiły na mnie duże wrażenie, ale z tych najlepszych wytypowałam złotą siódemkę.

Książką mojego życia nadal pozostaje Nocny film – trochę thriller, trochę kryminał, który mrocznym klimatem i elementami oniryzmu rozkłada wszystkie inne powieści z obu tych gatunków na łopatki. W tym roku zdecydowałam się na ponowne przeczytanie tej książki, przez co stała się w zasadzie jedyną lekturą, na którą znalazłam dodatkowy czas, żeby ją sobie przypomnieć. Nie zdarzają mi się takie re-ready, bo zwyczajnie brakuje mi czasu, a książek nadal jest za dużo. Nocny film, ku mojej uciesze, nadal mi się podobał, cały czas zachwycał mnie tymi samymi elementami, chociaż jednak dostrzegłam w nim więcej wad niż przy pierwszym czytaniu. Ostatecznie zdania nie zmieniam, a ta powieść Marishy Pessl zajmuje nadal pierwsze miejsce na liście moich totalnie ulubionych książek. Do tegorocznego rankingu jej nie wliczam, bo po raz pierwszy przeczytałam ją w 2016 roku.


Zbrodnie prawie doskonałe Izy Michalewicz i Niewyjaśnione okoliczności dr Richarda Shepherda śmiało mogą razem stanąć do krótkiego podsumowania. Obie w podobnej tematyce, jednak opisywane zupełnie inaczej i przede wszystkim z zupełnie innej strony. Michalewicz opisuje wydarzenia, a właściwie polskie niewyjaśnione zbrodnie, jak reporter z prawdziwego zdarzenia, natomiast  Sheperd napisał swoją książkę od kuchni, z perspektywy pracy lekarza sądowego. Zbrodnie prawie doskonałe i Niewyjaśnione okoliczności łączy to, że w obu przypadkach przedstawiane są różne kryminalne wydarzenia, a autorzy tych książek dążą do przedstawienia ich czytelnikowi w dokładny i rzetelny sposób. Michalewicz robi to bardzo profesjonalnie, nie pozwalając sobie na wiele wtrąceń subiektywnych. Shepherd natomiast zrobił z tej książki trochę swoją autobiografię, gdzie poza samą pracą zawodową, opisuje życie prywatne i konsekwencje, które niesie za sobą praca patologa sądowego, a do tego pojawiają się wtrącenia i myśli autora, co sprawia, że ta książka staje się znacznie bardziej osobista.


Krucyfiks Chrisa Cartera i Czwartą małpę J.D. Barkera łączy niewiele poza tym, że obie wyróżniały się na tle pozostałych kryminałów i thrillerów przeczytanych przeze mnie w tym roku. Książka Cartera, będąca przy okazji pierwszym tomem serii z Robertem Hunterem, jest najbardziej brutalną i krwawą powieścią, jaką do tej pory miałam okazję przeczytać (nie licząc oczywiście kolejnych tomów tej serii, bo one jednak wypadają bardzo podobnie pod tym względem). Poza tym, że jest przerażająca przez tą dziką bezwzględność autora, to nadal trzyma bardzo wysoki poziom jeżeli chodzi o zaangażowanie czytelnika fabułą. Mam wrażenie, że niesamowicie ciężko teraz o książki, które pisane są z taką dokładnością i dbałością o wszystkie detale, a Carterowi to się udało, nawet jako debiutantowi. J.D. Barker mimo że w swojej książce też stworzył historię, która już od samego początku mnie zaintrygowała, to mam jednak wrażenie, że bardziej poszedł w stronę psychologiczną. Jego główny bohater uprawia trochę pogoń za wiatrem, próbując wejść w umysł psychopaty, który grasuje w mieście – czyta jego pamiętnik i podąża jego śladami, ale to wydaje się być zupełnie bezskuteczne. Barker zrobił bardzo dobrą robotę w utrzymywaniu raz, że bohatera, a dwa, że czytelnika tak daleko a jednocześnie tak blisko psychopaty.

Laleczki skazańców Lindy Polman, Żeby umarło przede mną Jacka Hołuba i Polska odwraca oczy  Justyny Kopińskiej to trzy reportaże, które w największym stopniu zawładnęły moją głową w tym roku. Pierwszy o każe śmierci, drugi o niepełnosprawności dzieci i tragicznej sytuacji ich rodziców, a trzeci jako zbiór różnych – z jednej strony mrożących w żyłach krew, a z drugiej strony podnoszących ciśnienie – dramatycznych historii z Polski, które mimo swojego okrutnego charakteru nikogo nie interesują. Wierzcie mi lub nie, ale po takich książkach zmienia mi się światopogląd i otwierają mi się oczy na świat.
Laleczki skazańców przede wszystkim poruszają temat kary śmierci, o którym w naszym kraju raczej się nie mówi, a przynajmniej nie wspomina się o niej głośno. Jest tam trochę informacji historycznych, czyli chociażby jak w Ameryce wykonywało się wyroki kiedyś, a jak to wygląda teraz, ale przede wszystkim są w niej kobiety, które nawiązują głębsze relacje z osadzonymi oczekującymi na śmierć. Polman rozmawia z kobietami z całego świata, które czasami mimo stabilnej sytuacji życiowej i założonej rodzinie, decydują się na wejście w głębsze relacje z osadzonymi. Chodzi głównie o korespondowanie z nimi, dbanie o nich od strony finansowej i stawianie się na widzenia.
Żeby umarło przede mną to historia rodziców i ich dzieci, które urodziły się niepełnosprawne. Ich problemy są różne, ciężko jest je porównywać, ale sytuacja każdego z opiekunów jest równie ciężka. Poza mnóstwem obowiązków, które wykonują z dbałości o swoje pociechy, brakiem czasu i możliwości na podjęcie się pracy zarobkowej, spotykają się dodatkowo z zupełnym brak pomocy i zrozumienia ze strony państwa. A jeszcze ten tytuł, który wżera się w umysł i nie chce z niego wyjść. I śmierć czekająca za rogiem.
Polska odwraca oczy to pierwsza książka Kopińskiej i mimo że zastanawiałam się nad wpisaniem w zestawienie Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?, to postawiłam na nią – głównie przez to, że nie skupia się na jednym konkretnym przypadku, a kilku. Mam wrażenie, że Kopińska ma tendencję do wyszukiwania najbardziej przerażających i jednocześnie zignorowanych przez społeczeństwo tematów. Później wkłada kij w mrowisko. Zresztą po jej reporterskich interwencjach coś się wreszcie zaczęło dziać, a tematy wypływają do większej grupy odbiorców, którzy zaczynają reagować. W tej małej książeczce pokrótce poruszyła temat wspomnianej siostry Bernadety, która w ośrodku dla dzieci dopuszczała do gwałtów, stosunków dzieci na dzieciach, i sama znęcała się psychicznie i fizycznie nad swoimi wychowankami. Jest rozmowa z żoną Mariusza Trynkiewicza, która aż wrze z miłości do męża i zupełnie nie rozumie, skąd wziął się tak wysoki wyrok. Jest też Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Stargardzie Gdańskim, który porównany został do hitlerowskiego obozu ze względu na wykorzystywane kary na niesfornych chorych i samą jakość ich życia w tym szpitalu. To po prostu trzeba przeczytać.


Poprzeczka na kolejny rok została postawiona bardzo wysoko, jednak mam nadzieję, że znajdę w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy tak znakomite, dające do myślenia i poruszające książki. 

Jestem też ciekawa, jakie książki przeczytane w tym roku są waszymi faworytami. Czekam na wasze komentarze.


6 komentarzy:

  1. Jestem w trakcie Krucyfiksa, też uważam, że jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Krucyfiks" zdecydowanie wart wyróżnienia 😍 świetnie się czyta i choć zwykle nie lubię, gdy główny bohater jest super inteligentny to tu mi to kompletnie nie przeszkadzało, bo nie jest zadufanym w siebie dupkiem tylko bardzo sympatycznym człowiekiem 😊
    Ja muszę też wyróżnić w tym roku "Żmijowisko" Chmielarza 😊 cóż uwielbiam Gościa 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie również hitem jest "Czwarta Małpa" i słyszałam, że ma być drugi tom, więc ciekawa jestem co tam autor wymyśli. :)
    A tak to oczywiście obydwie tegoroczne premiery Cobena, "Cuda za rogiem" i "Wszystkie nasze obietnice" Hoover :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wyróżniam książkę "Harib" Zdzisława A. Raczyńskiego, "Dziki" Guillermo Arriaga, "Pielgrzym" Terrego Hayesa, "Nielegalny. Moje dzieciństwo w RPA"Trevora Noaha i oczywiście "Outsider" Kinga...niekoniecznie w swojej kategorii wszystkie te książiki bym umieścił na pierwszym miejscu ale na pewno w pierwszej piątce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Zbrodnie prawie doskonałe" zdecydowanie skradły moje serce

    OdpowiedzUsuń
  6. Paula! Wybrałaś naprawdę wyjątkowe pozycje, choć faktycznie - 2018 był rokiem całkiem udanym pod względem czytelniczym. Życzymy więc, aby w 2019 roku trafiło w Twoje ręce jeszcze więcej tak interesujących tytułów, o których z ogromną chęcią wspomnisz w grudniu! :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © rude recenzuje.