Czas podsumować ten kryminalny tydzień poświęcony europejskim
autorom.
Oficjalnie od pierwszego dnia września ruszyła akcja
Kryminalny wrzesień, w której poza tym, że polecam wam autorów, na których moim
zdaniem warto zwrócić uwagę, to jeszcze zachęcam was do wspólnego czytania.
Można powiedzieć, że bardziej wyczytywania książkowych zaległości z półek i
korzystania z darmowego abonamentu w Legimi.
Popełniłam już kilka tekstów o samej akcji. Był wpis ogólny
o tym co można w czasie tego września, i o tym czego nie można. Dostaliście
ode mnie trochę
książkowych podpowiedzi co możecie czytać (z podziałem na kolejne tygodnie
akcji!). Pojawiła się instrukcja jak skorzystać z darmowego 30 dniowego abonamentu
Legimi, ale pojawiły się propozycjeMateusza z Legimi na co zwrócić uwagę i jakie książki są dostępne w
ofercie. Zachęcam też do zaglądania do podsumowania
tygodnia polskiego, skandynawskiego
i amerykańskiego!
Przy okazji tygodnia amerykańskiego pojawił się też gościnny wpis o kryminałach
Cobena, którego w relacjach zabrakło.
W ciągu czwartego tygodnia akcji poleciłam wam 9
europejskich autorów. Z tego tygodnia
wyłączyłam Polskę z kilku powodów. Przede wszystkim myśląc o Europie myślę
jednak mocno o Polsce i o rodzimych autorach. Nie chciałam w żaden sposób
dyskryminować tych z pozostałych europejskich państw, dlatego ostatecznie
pojawił się taki dwupodział – tydzień polski i tydzień europejski (z
wyłączeniem Polski). Dzięki temu mogłam postawić większy nacisk na
przedstawienie wam jak największej ilości naszych autorów, wśród których
pojawiło się sporo mniej znanych postaci. Ale miałam też miejsce do polecania
perełek z okolicy.
W tym wpisie zbieram wszystkie codzienne polecenia,
bo wiem, że do wyróżnionych relacji na Instagramie nie każdy ma dostęp (w
zależności od aktualizacji). Tutaj znajdziecie też przekierowania do wpisów o
konkretnych książkach, jeżeli takie pojawiły się już na blogu. Niektóre są
starsze, pewnie przydałaby się im jakaś redakcja, ale mam nadzieję, że wszystko
będzie dla was jasne.
Zaczęłam
od Carrisi, którego powieści poznałam trochę przez przypadek, a w których
zakochałam się od pierwszej strony.
Montes wypłynął w 2016 roku na polskim rynku
wydawniczym za sprawą Dziewczyny w walizce. To był ten okres, kiedy wydawcy
prześcigali się, kto wyda więcej tytułowych dziewczyn, więc ja trochę świadomie
ten tytuł ominęłam. Sekretna
kolacja wpadła trochę przypadkowo w moje ręce, ale już po pierwszych
kilkudziesięciu stronach wiedziałam, że to będzie coś, co lubię najbardziej.
Abbott i Hannah to nie przypadkowe zestawienie. Poza
tym, że do książek obu autorek chętnie wracam, to widzę też sporo podobieństw w
ich stylu tworzenia fabuły. Obie potrafią stworzyć niepokojącą atmosferę i mimo
mocno rozwiniętego wątku psychologicznego nadal zaskoczyć. Obce
dziecko Abbott tak mi się spodobało i tak mnie wciągnęło, że musiałam
dokupić nowelkę
Dziecko znikąd, żeby poznać zakończenie tej historii.
Turton dosłownie zachwycił mnie swoją powieścią Siedem śmierci
Evelyn Hardcastle. Mimo że jest to kryminał mocno idący w stronę klasyki,
gdzie nie do końca liczy się brutalność i wartka akcja, to wciągnął mnie
momentalnie od pierwszej strony. Nie spodoba się każdemu, bo wymaga skupienia i
zaangażowania, ale warto spróbować!
Linda Polman napisała świetny reportaż o kobietach,
które lgną do więźniów skazanych na karę śmierci. Laleczki skazańców
to tytuł, który powinniście zapisać sobie na liście książek do przeczytania! Zresztą
fanom kryminalistyki polecam też książkę Anatomia zbrodni. Sekrety
kryminalistyki Val McDermid. O niej jeszcze nie pisałam, ale niedługo z
pewnością to nadrobię!
Powieści Roberta Bryndzy to doskonałe, mroczne
historie, które utrzymują czytelnika w napięciu. Dziewczyna
w lodzie i Nocny
stalker, to dwie książki, które mam już za sobą. Na półce nadal czekają
kolejne dwie.
A na koniec ostatniego tygodnia kolejna książka, z
której przeczytaniem się nie wyrobiłam. Podobnie jak z Mindhunterem z
poprzedniego tygodnia, i tutaj mimo wszystko zdecydowałam się wspomnieć o tej
pozycji. Jest zdecydowanie mniej znana, a opinie zbiera całkiem pozytywne, więc
myślę, że każdy fan kryminalistyki będzie zainteresowany!
A w związku z
tym, że to już koniec tygodnia europejskiego, to bardzo was proszę o
zostawianie w komentarzach nazwisk i tytułów książek swoich ulubionych europejskich
autorów kryminałów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz