Nigdy więcej to książka, której nie ocenię.
To historia czternastoletniej dziewczyny z małego
polskiego miasteczka, która doświadczała przemocy seksualnej ze strony księdza.
Podchodziłam do niej bardzo sceptycznie, bo na początku wydawało mi się, ze jej
pojawienie się na rynku wymusił film braci Sekielskich. Łatwo wypłynąć na fali
popularności kogoś innego i sprzedać swoją historię. Po otrzymaniu egzemplarza papierowego
pierwsze na co zwróciłam uwagę, to objętość książki – zaledwie 178 stron.
Zabrałam się za nią od razu, ale nie skończyłam jej na raz. Nie płakałam, nie
potrzebowałam chusteczek, ale było mi cholernie głupio, że z góry oceniałam tę
książkę, ale też czułam wewnętrzną pustkę.
Do tej pory nie dowierzam w to, że takie historie
miały miejsce, że były niezauważone przez bliskich, a ofiary tak długo milczały.
Po prostu nie mieści mi się w głowie, nie potrafię sobie wyobrazić, z jakimi
uczuciami osoby wykorzystywane przez duchownych musiały się samotnie zmagać. Dramatyczny
przypadek Anny nie jest jedynym, ale Nigdy więcej ma szczególną i wyróżniającą
się formę. Książka jest krótka i nie znajdziemy w niej żadnych wulgarnych
aktów, szczegółowych opisów przemocy. Żadnego bezpośredniego żalu do oprawcy
ani do losu, czy też takiej specyficznej życiowej zgryźliwości. Powiedziałabym
nawet, że w tym przypadku trzeba trochę czytać między wierszami, żeby wyciągnąć
z niej całą kwintesencję. To niesamowicie spokojna książka, w której Anna swoim
opanowaniem jeszcze bardziej uwypukla dramatyzm tej sytuacji.
Może faktycznie pojawienie się Nigdy więcej nie jest
przypadkiem. Może autorka rzeczywiście sugerowała się filmem Sekielskich i tym,
jakie wrażenie zrobił na odbiorcach. Ale teraz, po skończeniu książki,
podchodzę do tego zupełnie inaczej. Myślę sobie, że Zamojska mogła dzięki temu
zbierać odwagę, bo mimo że najbliżsi znają jej sytuacje, to podzielenie się nią
ze światem, wystawienie się i pokazanie swoich słabych punktów jest nie lada
wyzwaniem. Podziwiam ją za odwagę, że zdecydowała się to zrobić, ale też cieszę
się z tego, że opowiedziała swoją historię. Po cichu liczę na to, że ona też
zainspiruje kolejne osoby do wyjawienia swoich wstydliwych sekretów, żeby już nigdy nie musiały samotnie
cierpieć. Mam też małą nadzieję, że dzięki takim publikacjom uda się ustrzec
kolejne pokolenia, żeby nie dawały przyzwolenia na tak brutalne naruszanie
prywatności przez osoby, którym wydawałoby się, że mogą ufać. Już nie chodzi
tylko o księży, ale również o nauczycieli czy członków rodziny.
Nigdy więcej jest książką, która zapada w pamięć,
która robi wrażenie i jednocześnie wywołuje totalną pustkę. To dobra książka o
ciekawej formie. Myślę, że warto dać jej szansę.
Tytuł: Nigdy więcej
Autor: Anna Zamojska
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 178
Data wydania: 16 października
Cena katalogowa: 34,99 zł
Taka krótka to na pewno znajdzie odbiorców. Bo nawet jeśli niezbyt to nie zabierze dużo czasu.
OdpowiedzUsuń