Kryminalny debiut, któremu trzeba dać szansę.
Nie doceniałam możliwości autorki dopóki nie
skończyłam tego jej kryminalnego debiutu.
Agnieszka Ewa Rybka napisała wcześniej książkę, ale
była to książka dla dzieci. Jedno nie ma żadnego porównania z drugim, ale jakoś
zakotwiczyła mi się w głowie myśl, że ten thriller może być bardziej pluszowy i
łagodny, a ostatecznie nie do końca w moim stylu. Nic z tych rzeczy. Emocjonalnie
mnie to trochę potrzaskało, w trakcie czytania non stop robiłam wielkie oczy ze
zdziwienia, z obrotu spraw. Nie spodziewałam się, że thriller tak mocno
osadzony w nurcie obyczajowym będzie mógł zrobić na mnie takie wrażenie.
Charlotte tworzy wraz z mężem i córką kochającą się
rodzinę, jest znaną w kraju lekarką, a pacjenci doceniają jej wiedzę i
umiejętności. Przypadkiem jednak zostaje świadkiem potwornej zbrodni. Wtedy
dociera do niej, że oczy, w które co dzień patrzyła z ufnością, należą do
mordercy, i że teraz to ona znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Przyznam szczerze, że to początkowe morderstwo wcale
nie zapowiadało tego, co później się wydarzyło. W ogromnym uproszczeniu można by
pewnie powiedzieć, że cała fabuła tej powieści kręci się wokół zbrodni z
pierwszych stron, a matka z córką uciekają przez pół świata przed zabójcą. Ale
to, co spotyka je po drodze, jakie tam są emocje, kolejne fakty, które wychodzą
na światło dzienne i już sama bardzo skomplikowana relacja matki z nastolatką
sprawiają, że ta aura udziela się czytelnikowi. Emocjonalnie zaangażowałam się
w tę historię i bardzo chciałam poznać jej zakończenie licząc przy tym, że
chociaż tam pojawi się jakaś pozytywna iskierka. Ciężko cokolwiek więcej
powiedzieć o samej fabule, bo mam wrażenie, że bardzo łatwo tu o spoilery, ale
jeżeli lubicie thrillery, w których psychologia i relacje międzyludzkie
odgrywają bardzo ważną rolę, to zdecydowanie musicie sprawdzić ten debiut.
Chciałabym, żeby więcej osób zainteresowało się tym
thrillerem i doceniło umiejętności autorki w budowaniu napięcia, kreowaniu
trudnych relacji i wyraźnych, bardzo ludzkich bohaterów. Czasami fabuła
wydawała mi się oderwana od rzeczywistości, ostatecznie stwierdziłam, że to
wszystko – w takiej komplikacji – nie mogłoby się wydarzyć, ale to wcale nie
zabrało mi przyjemności z czytania tej książki. To była naprawdę emocjonalna i
emocjonująca lektura, stworzona w bardzo dramatyczny, ale jednocześnie dojrzały
sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz