Tytuł: Masa o kobietach polskiej mafii
Autor: Artur Górski, Jarosław Sokołowski
Język oryginału: polski
Źródło okładki: Prószyński i S-ka (20.03.2015).
|
Język oryginału: polski
Kategoria: Literatura faktu
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 232
Data wydania: 18 marca 2014
Cena detaliczna: 35 zł
Opis wydawcy:
Polski świadek koronny numer jeden przerywa milczenie!
Kim były matki, żony i kochanki polskich gangsterów?
Wstrząsająca opowieść
o kobietach w cieniu wielkich mafiosów. Co porabia piękna i bezwzględna Inka,
która wystawiła ministra Dębskiego? Poznaj Monikę Z, żonę Słowika, damę z
zamiłowaniem do ogromnego luksusu i potencjałem mafijnego bossa. Agnieszka R.,
konkubina Świni. Git-falbana, czyli prawdziwa kobieta mafii. Niewiarygodna
historia pięknej Polki, która trzęsła kalabryjską mafią! Szaleńczo zakochane?
Żądne sławy i luksusu? A może z ambicjami, by wpływać na decyzje polskiej
mafii?
Moja ocena: 6/10
Przede wszystkim-
osoby, które oczekują poprawnej polszczyzny i elokwentnych wypowiedzi od byłego
mafiozy, nie mają czego szukać w tej książce.
Urodziłam się w
Pruszkowie, do momentu ukończenia liceum mieszkałam w najbliższym sąsiedztwie
tego miasta. Jako dzieciak musiałam często 'meldować' się rodzicom, że nic mi
nie jest, nic mi się nie stało. Oczywiste było to, że miałam zakaz rozmawiania
z kimkolwiek obcym na ulicy. Z początku bardzo denerwowały mnie reguły ustalane
przez rodziców, wracanie do domu na 22:00 i kary, nakładane za każde, nawet 2
minutowe spóźnienie, ale jakoś udało mi się podporządkować. Z czasem zaczęło do
mnie docierać, czemu tak bardzo się o mnie martwili.
Na dobrą sprawę,
zawsze wiedziałam, że jest niebezpiecznie, że ktoś może zrobić mi krzywdę, ale
nigdy nie miałam okazji dowiedzieć się czegoś więcej. Ta książka stała się
jedynym źródłem, żeby zgłębić się w zakazany półświatek mafii.
Zacznę od tego, że w
wypowiedziach Masy często pojawiają się przekleństwa, powtórzenia. Na dobrą
sprawę, dla mnie jest to idealne potwierdzenie na to, że mogą to być prawdziwe
wypowiedzi byłego przestępcy, a nie kwestie wymyślone czy zmienione przez autora
"Kim były matki,
żony i kochanki polskich gangsterów?".
Rola kochanek została
najobszerniej przedstawiona w książce. Kobiety z perspektywy faceta, byłego
gangstera, zostały opisane bardziej jako pewnego rodzaju seksualne osiągnięcia,
wpływające na jego poważanie w grupie. Mam wrażenie, że Masa chciał się też
pochwalić przed czytelnikami liczbą trofeów, dlatego głównie czytamy o tym kogo
i gdzie zaliczył. Jego czasy świetności już minęły, powspominał to, co było
najprzyjemniejsze dla niego.
No i oczywiście, żeby
nie było, nie zdradzał żony.
Matki i żony- przedstawione jako kobiety, które udają, że nic nie wiedzą, albo te, które pękają z dumy. Ta część zapowiadała się najciekawiej- jednak była najkrótsza. Ledwo zaczęłam, a już skończyłam. A szkoda, wielka.
Czuję
niedosyt po przeczytaniu tej książki, muszę przyznać, że liczyłam na odrobinę
więcej. Chociaż też nie mogę powiedzieć, że całkowicie się zawiodłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz