Książki przyrodnicze zawsze wprawiają mnie w dobry
nastrój.
Sezon wiosenny coraz bliżej, więc zdecydowałam się na
przeczytanie książki Anne Sverdrup-Thygeson, która jest profesorem na Norweskim
Uniwersytecie Nauk Przyrodniczych – jest badaczką, wykładowczynią i
popularyzatorką. Już sam fakt, że autorka zdecydowała się napisać książkę o
tym, czym na co dzień zajmuje się zawodowo, sugeruje, że wiedza zawarta na
kartach tej książki będzie na wysokim poziomie.
Pierwsza część książki mówi o owadach jako takich. (…) przeczytasz o niepojętym bogactwie ich gatunków, o tym, jak są skonstruowane, jak odbierają bodźce z otoczenia, a także co nieco o tym, jak rozpoznawać najważniejsze grupy owadów występujące w Norwegii. (…) Druga część książki mówi o ścisłych relacjach owadów z jednym konkretnym gatunkiem: ludźmi.
Sięgając po książki naukowców, zawsze z tyłu głowy
mam obawę, że dana publikacja napisana została językiem typowo naukowym, przez
co jej odbiór może być nieco utrudniony. Tym razem nic takiego nie miało
miejsca, a wręcz powiedziałabym, że autorka posługuje się na tyle kolokwialnym
językiem, że czyta się tę książkę szybciej niż niektóre powieści z wartką
fabułą. Czytając ją odnosiłam wrażenie, że Sverdrup-Thygeson czerpie pewnego
rodzaju satysfakcję z uświadamiana czytelników, pochodzących z różnych zakątków
świata, o istotności dbania o owadzie królestwo. Wydaje mi się też, że jej
lekki styl i zupełnie bezproblemowe lawirowanie między pojęciami i tematami jest
skutkiem tego, że autorka po prostu lubi swoją pracę i jest w nią mocno zaangażowana.
Koncepcja całej książki i poszczególne jej rozdziały wskazują na to, że została
porządnie przemyślana, a docelową grupą odbiorców są po prostu wszyscy, którzy
chcą wejść w życie owadów. Przedstawione zostały zarówno podstawowe informacje,
które pozwalają na zrozumienie systematyki oraz samego funkcjonowania całego
owadziego świata, a także mnóstwo ciekawostek, o których nie sposób dowiedzieć
się z lekcji biologii. Jak przystało na książkę o wysokim poziomie merytorycznym,
przedostatnim rozdziałem są źródła, z których autorka korzystała, ale – co ciekawe
– pojawił się też rozdział z kilkoma jej poleceniami z inspirującymi i
wartościowymi pozycjami do przeczytania.
(...) Mamy natomiast zupełnie świeże szacunki dotyczące tego, ile mięsa spożywają rocznie wszystkie pająki świata. A nie mówimy tu o drobiazgach: ośmionodzy krewniacy owadów pochłaniają od 400 do 800 milionów ton mięsa w ciągu roku! To więcej, niż spożywają ludzie, nawet jeśli uwzględnimy konsumpcję zarówno mięsa, jak i ryb.
To książka, po którą warto sięgnąć, szczególnie
jeżeli jesteście zainteresowani światem owadów, ich życiem oraz istnieniem
gatunku ludzkiego, który bez tych małych, i często upierdliwych stworzonek,
miałby poważny problem. Mądra, ciekawa i momentami zabawna książka, którą warto
czytać bez względu na wiek i dotychczas zdobytą wiedzę. A sama Anne
Sverdrup-Thygeson jest postacią, która zaraża chęcią zgłębiania tematów, które
na co dzień wydają się nam tak bardzo nieistotne.
Tytuł: Terra insecta. Planeta owadów
Tytuł oryginału: Insektenes planet: Om de rare, nyttige og fascinerende småkrypene vi ikke kan leve uten
Autor: Anne Sverdrup-Thygeson
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 256
Data wydania: 3 kwietnia 2019
Cena katalogowa: 44,90 zł
Moja ocena: 7/10
Uwielbiam książki przyrodnicze, ale zawsze jestem rozczarowana, gdy nie ma w nich zdjęć ani ilustracji :(
OdpowiedzUsuńCzytałam "Łąkę" Goulsona, Brytyjczyka przyrodnika. Nie dość, że była ciekawa to jeszcze zabawna. Widzę,i po tą warto sięgnąć
OdpowiedzUsuń